Firma
doradcza Sedlak & Sedlak przedstawiła niedawno podsumowanie
dziesiątego Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń (OBW). To
największe pozarządowe badanie płac, obejmujące ponad 100 tysięcy
osób. Zobacz, jak kształtują się wynagrodzenia absolwentów w
Polsce oraz które uczelnie gwarantują najlepszy start do kariery.
Zarys
ogólny
Oficjalny
komunikat firmy na temat badania zawiera imponujące dane- przeszło
114 tysięcy respondentów z ponad 20 tysięcy firm, analiza
wynagrodzeń na 567 stanowiskach oraz skupienie na ludziach młodych
(64,9% spośród wszystkich badanych) i wykształconych (75% z
wykształceniem wyższym) robią wrażenie. Tyle suche statystyki.
Interesujące wydaje się być stosowanie przez Sedlak & Sedlak
mediany zamiast średniej- uzasadniono to faktem, że ponad 2/3
Polaków zarabia poniżej średniej krajowej, której wysokość
zaburzają skrajne wynagrodzenia. Mediana dzieli wszystkie dane na
pół- w 50% zakładów wynagrodzenie będzie niższe od danej kwoty,
w pozostałych 50%- wyższe. Zastosowanie tej miary statystycznej
wydaje się zatem obiektywne i sensownie uzasadnione. Firma
sporządziła ranking uczelni, ze względu na wysokość wynagrodzeń
ich absolwentów. Dokonano także analizy związku wynagrodzeń z
określonymi kierunkami studiów.
Jakie
studia wybrać?
Mediana
zarobków magistrów w okresie do roku po ukończeniu nauki
kształtowała się na poziomie 2750zł (dla porównania: ukończenie
studiów zawodowych- licencjackich lub inżynierskich gwarantowało
przeciętnie 2500zł brutto). Pensje 25% spośród wszystkich
absolwentów wynoszą ponad 3,5 tys. zł, ale z drugiej strony jedna
czwarta osób tuż po opuszczeniu uczelni zarabia poniżej 2 tys. zł.
Gdyby przy wyborze uczelni kierować się jedynie czynnikiem
ekonomicznym, bezkonkurencyjne wydają się nauki techniczne (mediana
3000zł). Opłacalnym wyborem są także kierunki ścisłe (2800zł)
i ekonomiczne (2700zł). W najmniej kolorowych barwach rysuje się
przyszłość związana z pedagogiką i edukacją (2000zł). Dokładny
przegląd znajdziesz poniżej.
Wykres. Mediana wynagrodzeń całkowitych brutto absolwentów, którzy ukończyli różne kierunki studiów (2012, w PLN)
Źródło: Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń (OBW) przeprowadzone przez Sedlak & Sedlak w 2012 roku
Bo
liczy się miejsce (i ludzie)
Jeśli
już decydujesz się na określony kierunek studiów, zwykle stajesz
przed wyborem miejsca, w którym będziesz kontynuować naukę. Wbrew
pozorom-dyplom dyplomowi nierówny. Niby te same studia i te same
uprawnienia, jednak dla pracodawcy może mieć znaczenie renoma
uczelni. Z całym szacunkiem dla słuchaczy Bałtyckiej Szkoły
Humanistycznej, ich dyplom przy
dokumencie potwierdzającym ukończenie Oxfordu czy Uniwersytetu
Stanforda wygląda nieco jak nalepka na smalec. Zresztą mój również
nikogo nie powali na kolana w takim zestawieniu. Pomijając
rozpoznawalne globalnie marki i wracając na polskie podwórko- u nas
również pewne uczelnie dają większe perspektywy, niż inne. Wiąże
się to z dostępem do wykwalifikowanych ekspertów, tradycji,
wpływowych i opiniotwórczych środowisk, ale także z poziomem
wynagrodzeń. Te ostatnie zostały uwzględnione w raporcie
Sedlak&Sedlak.
Uczelnie
a płaca
Na
podstawie Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń sporządzono 2
rankingi uczelni. Pierwszy z nich szeregował szkoły wyższe ze
względu na medianę pensji ich absolwentów o stażu krótszym niż
12 miesięcy (a więc w zasadzie wynagrodzenia w pierwszej pracy na
pełen etat), drugi jako kryterium uznawał medianę wynagrodzeń bez
względu na staż pracy. Zacznijmy od świeżo upieczonych
absolwentów.
Tabela
1. Ranking uczelni 2012- mediana wynagrodzeń całkowitych brutto
absolwentów o stażu pracy krótszym niż 12 miesięcy (pierwsza praca).
miejsce
|
nazwa
uczelni
|
n
|
mediana
|
1.
|
Szkoła
Główna Handlowa w Warszawie
|
68
|
3
500
|
2.
|
Politechnika
Warszawska
|
138
|
3
380
|
3.
|
Politechnika
Gdańska
|
97
|
3
200
|
4.
|
Akademia
Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie
|
197
|
3
000
|
5.
|
Politechnika
Wrocławska
|
164
|
3
000
|
6.
|
Uniwersytet
Warszawski
|
144
|
3
000
|
7.
|
Politechnika
Łódzka
|
73
|
3
000
|
8.
|
Uniwersytet
Ekonomiczny we Wrocławiu
|
73
|
3
000
|
9.
|
Uniwersytet
Ekonomiczny w Poznaniu
|
60
|
3
000
|
10.
|
Szkoła
Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
|
41
|
2
967
|
11.
|
Politechnika
Śląska (Gliwice)
|
137
|
2
900
|
12.
|
Politechnika
Poznańska
|
79
|
2
800
|
13.
|
Uniwersytet
Ekonomiczny w Krakowie
|
112
|
2
700
|
14.
|
Politechnika
Krakowska im. Tadeusza Kościuszki
|
51
|
2
700
|
15.
|
Uniwersytet
Wrocławski
|
80
|
2
525
|
16.
|
Uniwersytet
Jagielloński w Krakowie
|
137
|
2
500
|
17.
|
Uniwersytet
im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
|
95
|
2
500
|
18.
|
Uniwersytet
Łódzki
|
80
|
2
500
|
19.
|
Uniwersytet
Ekonomiczny w Katowicach
|
73
|
2
500
|
20.
|
Uniwersytet
Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
|
63
|
2
488
|
21.
|
Uniwersytet
Śląski w Katowicach
|
44
|
2
300
|
22.
|
Uniwersytet
Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie
|
74
|
2
275
|
23.
|
Politechnika
Białostocka
|
40
|
2
275
|
24.
|
Uniwersytet
Mikołaja Kopernika w Toruniu
|
79
|
2
230
|
25.
|
Uniwersytet
Gdański
|
61
|
2
216
|
Źródło: Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń (OBW) przeprowadzone przez Sedlak & Sedlak w 2012 roku
Jak
łatwo zauważyć z powyższego zestawienia- opłaca się studiować
w Warszawie. W pierwszej dziesiątce znalazły się aż cztery
stołeczne uczelnie, z czego dwie na szczycie rankingu. Najniższy
stopień podium dla Politechniki Gdańskiej. Dominują uczelnie
techniczne i ekonomiczne, co potwierdza sens wyboru kierunków o
powiązanych profilach.
Tabela 2.
Ranking uczelni 2012- mediana wynagrodzeń całkowitych brutto osób, które
ukończyła studia na danej uczelni w PLN (niezależnie od stażu pracy).
miejsce
|
nazwa
uczelni
|
n
|
mediana
|
1.
|
Szkoła
Główna Handlowa w Warszawie
|
1
603
|
8
100
|
2.
|
Politechnika
Warszawska
|
2
066
|
7
000
|
3.
|
Politechnika
Gdańska
|
1
124
|
5
875
|
4.
|
Politechnika
Wrocławska
|
2
176
|
5
650
|
5.
|
Uniwersytet
Warszawski
|
2
605
|
5
500
|
6.
|
Politechnika
Poznańska
|
1
166
|
5
250
|
7.
|
Akademia
Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie
|
1
980
|
5
200
|
8.
|
Uniwersytet
Ekonomiczny w Poznaniu
|
1
154
|
5
187
|
9.
|
Politechnika
Łódzka
|
1
147
|
5
100
|
10.
|
Politechnika
Śląska (Gliwice)
|
1
863
|
5
000
|
11.
|
Uniwersytet
Ekonomiczny we Wrocławiu
|
1
238
|
4
800
|
12.
|
Politechnika
Krakowska im. Tadeusza Kościuszki
|
908
|
4
800
|
13.
|
Uniwersytet
Ekonomiczny w Krakowie
|
1
441
|
4
720
|
14.
|
Uniwersytet
Gdański
|
1
315
|
4
600
|
15.
|
Szkoła
Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
|
748
|
4
500
|
16.
|
Uniwersytet
Ekonomiczny w Katowicach
|
1
026
|
4
300
|
17.
|
Uniwersytet
Jagielloński w Krakowie
|
1
613
|
4
100
|
18.
|
Uniwersytet
Łódzki
|
1
553
|
4
000
|
19.
|
Uniwersytet
im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
|
1
373
|
4
000
|
20.
|
Uniwersytet
Mikołaja Kopernika w Toruniu
|
1
118
|
4
000
|
21.
|
Uniwersytet
Wrocławski
|
1
111
|
3
828
|
22.
|
Uniwersytet
Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie
|
1
027
|
3
800
|
23.
|
Uniwersytet
Szczeciński
|
654
|
3
800
|
24.
|
Uniwersytet
Śląski w Katowicach
|
1
016
|
3
500
|
25.
|
Uniwersytet
Warmińsko-Mazurski w Olsztynie
|
658
|
3
500
|
Źródło: Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń (OBW) przeprowadzone przez Sedlak & Sedlak w 2012 roku
W
przypadku drugiego zestawienia- czołówka bez zmian, jednak poziom
wynagrodzeń jest zdecydowanie bardziej zróżnicowany. Zdecydowanie
wybijają się warszawskie SGH oraz Politechnika, które wyraźnie
dystansują konkurencję. W pierwszej dziesiątce ponad połowę
stanowią uczelnie techniczne, jednak wysoką pozycję zajmuje
Uniwersytet Warszawski.
Głos
krytyczny
Analizując
wyniki raportu Sedlak & Sedlak pojawia się pytanie- czy na
wynagrodzenia ma wpływ przede wszystkim renoma uczelni, czy może
kluczowy jest lokalny rynek pracy? Nie jest tajemnicą, że Warszawa
ze względu na znaczenie polityczne i położenie jest atrakcyjna dla
inwestorów. W stolicy i na terenie województwa mazowieckiego
ulokowane są siedziby wielu międzynarodowych koncernów i
organizacji. To otwiera możliwości dla
warszawskich studentów. Z drugiej strony, żyjemy w czasach ogromnej
mobilności- skoro problemem nie jest przeierzanie Europy w
poszukiwaniu dobrze płatnej pracy, tym bardziej nie powinno nim być
zmienienie województwa czy miasta zamieszkania. Z pewnością w
stolicy, która oferuje najwyższe wynagrodzenia (ale i wymaga
większych niż gdzie indziej nakładów na pokrycie kosztów
utrzymania) , pracuje masa absolwentów poznańskich, krakowskich czy
łódzkich uczelni, jednak nie da się ukryć, że większość z
pracowników stanowią- przepraszam za wyrażenie- lokalne produkty
systemu edukacji. Nie mam na celu podważania kompetencji
warszawskich żaków- w wielu przypadkach to świetni fachowcy
wykształceni przez czołowych ekspertów w swoich dziedzinach i
zbierających cenne doświadczenia pod okiem renomowanych
pracodawców. Nie neguję również wyników badania firmy doradczej-
takie inicjatywy są jak najbardziej potrzebne i wartościowe. Chodzi
mi jedynie o to, żeby włączyć samodzielne myślenie i nie ufać
bezgranicznie statystyce oraz liczbom. Na potwierdzenie bardzo prosty
przykład (nie bazuje na szczegółowych danych, służy jedynie
naświetleniu pewnej tendencji do zniekształceń poznawczych i
błędnego toku myślenia):
W
ostatnim roku zaobserwowano wzrost branży motoryzacyjnej w
niektórych krajach. W USA wyniósł on 0,7%, w Mongolii ponad 300%.
Czy oznacza to, że Mongolia jest większą potęgą motoryzacyjną
niż Stany Zjednoczone?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz