Jakość
życia jest
obecnie jednym z najgorętszych pojęć. Wszechobecny kryzys,
kulejąca służba zdrowia i fatalna sytuacja społeczno- ekonomiczna
sprawiają, że nie tylko słynny hodowca papryki zadaje pytanie: jak
żyć?
Powstają specjalistyczne czasopisma (Psychologia
Jakości Życia
wydawana przez Szkołę Wyższą Psychologii Społecznej),
organizowane są konferencje, a na uczelniach kształci się
specjalistów (Psychologia
wspierania jakości życia
na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim). Pytanie czy- poza
niewątpliwym wkładem naukowym- efektem tych działań będą
propozycje faktycznych zmian, prowadzących do wzrostu zadowolenia z
życia wśród Polaków.
Na
początek- trochę historii.
Na
pytanie, co decyduje o satysfakcjonującym życiu jako pierwsi
próbowali odpowiedzieć filozofowie. Dla niektórych szczęśliwe
życie zależało od wewnętrznej równowagi (Hipokrates, nirwana
w buddyzmie, yin i yang u myślicieli Dalekiego
Wschodu), dla innych oznaczało życie pełne wyrzeczeń, podporządkowane
wyższemu dobru (średniowieczna filozofia chrześcijańska). W
każdym z tych ujęć znajdziesz rozważania nad czynnikami,
wpływającymi na to, co dzisiaj nazywamy wysoką jakością życia
oraz wskazówki jak ten upragniony stan osiągnąć.
W
XX. wieku temat podchwycili badacze- przede wszystkim przedstawiciele
nauk społecznych (psychologii i socjologii) oraz środowisko
medyczne. Abraham Maslow opracował piramidę potrzeb, hierarchizując
je od najprostszych (fizjologia) do tych złożonych (dążenie do
samorealizacji), Światowa Organizacja Zdrowia utożsamiała jakość
życia z efektem choroby i jej efektami dla pacjenta, nadal
powstawały też opracowania filozoficzne (z pewnością kojarzysz
hasło Mieć czy być?,
zaczerpnięte ze słynnego eseju filozoficznego Ericha Fromma). To
tylko wybrane przykłady. Koncepcji- jak to zwykle bywa- jest tyle,
ilu było badaczy, podejść i dyscyplin naukowych, które
reprezentowali. Poniżej przedstawiam kilka z nich.
Czym
jest jakość życia?
Zacznijmy
od wspomnianej już WHO, która jakość życia określa jako
spostrzeganie
przez jednostkę jej pozycji w życiu w kontekście kultury i
systemów wartości w jakich żyje oraz w relacji do jej celów,
oczekiwań, standardów i zainteresowań.
WHO
wyodrębia również sześć wymiarów jakości życia: fizyczny,
psychologiczny, niezależność, relacje społeczne, środowisko oraz
wymiar duchowy.
Wymiar
fizyczny
odnosi się do fizjologii człowieka i uwzględnia takie czynniki,
jak: ból i dyskomfort, energia i zmęczenie, aktywność seksualna,
sen i odpoczynek oraz funkcje sensoryczne.
Wymiar
psychologiczny
powiązany jest z psychiką i emocjami jednostki. Obejmuje: uczucia
pozytywne, uczucia negatywne, procesy umysłowe, obraz ciała, a
także samoocenę.
Na
niezależność
składają się: niezależność ruchowa, aktywność na co dzień,
brak uzależnień, zdolnośc porozumiewania się i zdolność do
pracy.
Funkcjonowanie
pośród innych ludzi znajduje odzwierciedlenie w relacjach
społecznych.
WHO jako istotne wskazała tutaj: osobiste więzi, wsparcie społeczne
oraz zachowania wspierające innych.
Środowisko
domowe, wolność i bezpieczeństwo fizyczne, zadowolenie z pracy,
zasoby finansowe, opieka zdrowotna i socjalna oraz możliwość
wypoczynku składają się na środowisko.
Ostatni
z wymiarów – duchowy
- dotyczy przekonań osobistych, wartości oraz poglądów
religijnych jednostki.
W
przypadku nauk społecznych sytuacja jest o wiele bardziej
skomplikowana. Trzebiatowski (2011) proponuje cztery podstawowe typy
definicji. Wyróżnia: definicje egzystencjalne, odnoszące się do
zadań definicje życiowe, ujęcie jakości życia w kategoriach
potrzeb oraz definicje dokonujące rozróżnienia na obiektywny i
subiektywny nurt jakości życia. O wybranych ujęciach
psychologicznych będę pisać w przyszłości, dlatego teraz
ograniczę się do ogólnej wzmianki, dotyczącej czwartej z
zaproponowanych przez Trzebiatowskiego grup. W
literaturze psychologicznej możesz natrafić na pojęcia jakości
życia
oraz poczucia
jakości życia.
Wbrew pozorom- różnią się od siebie i nie należy stosować ich
zamiennie. Jakość życia dotyczy obiektywnych warunków,
rzeczywistości, w której funkcjonuje jednostka. Poczucie jakości
życia to subiektywne odniesienie się do tej rzeczywistości,
bazujące ne emocjach i uczuciach.
Pomiar
jakości życia
Gdyby
zapytać przypadkowego przechodnia o to, jak określić jakość
życia w danym kraju, ze sporym prawdopodobieństwem możesz
spodziewać się odpowiedzi odsyłającej do PKB. Produkt Krajowy
Brutto, podawany najczęściej w przeliczeniu na jednego mieszkańca
, jest miernikiem dochodu narodowego i- niestety- przez wielu ludzi
jest uważany za wskaźnik odzwierciedlający poziom życia w danym
kraju. Nie uwzględnia natomiast innych niż ekonomiczne czynników,
które wpływają na satysfakcję życiową (jak np. dostęp do pracy
czy relacje z innymi ludźmi). Czy oznacza to, że dokładniejszy
pomiar standardu życia jest niemożliwy? Niekoniecznie...
Brytyjski
tygodnik The Economist
zaproponował w 2005 roku Wskaźnik
Jakości Życia
(Quality of Life Index). Przy jego opracowywaniu, autorzy uwzględnili
szerokie pojęcie, łącząc badania subiektywnej satysfakcji z życia
oraz obiektywne czynniki jakości życia dla poszczególnych krajów.
Wyróżniono dziewięć następujących czynników oraz ich
parametrów:
- sytuacja materialna- wskaźnik PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca
- zdrowie- oczekiwana długość życia w latach
- stabilność polityczna i bezpieczeństwo- ocena stabilności politycznej i bezpieczeństwa
- życie rodzinne- wskaźnik rozwodów w przeliczeniu na 1000 mieszkańców, wyrażony na 5-punktowej skali, gdzie: 1- najniższy wskaźnik rozwodów, 5- najwyższy
- życie wspólnotowe- zmienna dwustanowa. Kraj otrzymuje 1- gdy ma wysoki wskaźnik uczęszczania do kościoła lub członkowstwa w związkach zawodowych, 0- w przeciwnym wypadku
- klimat i geografia- rozróżnienie pomiędzy klimatem gorącym i zimnym na podstawie szerokości geograficznej
- bezpieczeństwo zatrudnienia- wyrażone poprzez wysokość stopy bezrobocia
- wolność polityczna- przeciętny wskaźnik praw obywatelskich i wolności politycznej wyrażony na 7-stopniowej skali, gdzie 1- całkowicie wolny, 7- bez wolności
- równość płci- wyrażone w proporcjach przeciętnych zarobków kobiet i mężczyzn
W
opublikowanym w 2005 roku rankingu Polska została sklasyfikowana na
48. miejscu, za takimi krajami jak: Panama, Sri Lanka, Malezja i
Barbados. Spośród obecnych 27 państw członkowskich Unii
Europejskiej, znalazły się za nami: Bułgaria (57.), Rumunia (58.),
Litwa (63.), Łotwa (66.) oraz Estonia (68.). Podium stworzyły (od
najniższego stopnia): Norwegia, Szwajcaria oraz Irlandia.
Co
dalej?
Czy
możemy z optymizmem spoglądać w przyszłość? Chciałbym wierzyć,
że tak. Nie dlatego, że gorzej być już nie może. Owszem, mamy
nie tylko prawo, ale i obowiązek oczekiwać od polityków działań
zamiast nierealizowanych obietnic. Pomysłu na to, jak uzdrowić
służbę zdrowia, zmniejszyć bezrobocie i poprawić sytuację
ekonomiczną Polaków. Tyle tylko, że bardziej, niż w rząd wierzę
w ludzi i zainicjowane przez nich zmiany. W powoli budzącą się
wśród Polaków świadomość potrzeb i własnego potencjału. W
aktywność, która pociągnie za sobą zmianę w myśleniu i
stopniowy skok cywilizacyjny. Nikt inny, poza nami samymi, nie
doprowadzi do tych zmian. Zacznijmy od siebie.
Przy
pracach nad tekstem wsparłem się publikacjami: Jakość
życia w perspektywie nauk społecznych i medycznych- systematyzacja
ujęć definicyjnych Jakuba
Trzebiatowskiego, Pojęcie jakości życia
Agaty Aleksińskiej oraz danymi dostępnymi na stronie internetowej
czasopisma The Economist.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz