piątek, 8 lutego 2013

Jak przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej?

Telefon z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną nie gwarantuje Ci zatrudnienia. Jest jednak przepustką do spotkania z pracodawcą i szansą na zaprezentowanie swoich atutów. Rekrutacja to specyficzny casting, a to, jak wypadniesz na tle innych, zależy od wielu czynników. Na sporą część z nich możesz wpływać. W jaki sposób? Zapraszam do lektury.


Wysyłasz dziesiątki CV i nic? Kiedy w końcu zadzwoni telefon, a pracodawca zaprosi Cię na upragnioną rozmowę, nietrudno ulec emocjom. Nie zapomnij o podstawowych kwestiach: terminie i miejscu spotkania, nazwie firmy, która się z Tobą kontaktuje oraz danych osoby, z którą się umawiasz. Wyobraź sobie sytuację, w której docierasz na miejsce, starasz się poukładać w głowie różne scenariusze spotkania i ujarzmić emocje a tu nagle -szok- na uprzejme pytanie recepcjonistki, z kim jesteś umówiony/a, robisz zakłopotaną minę i bezradnie wzruszasz ramionami. Nienajlepszy początek, prawda?

Poznaj pracodawcę

Dobre przygotowanie do rozmowy wymaga czasu i nieco wysiłku. Zadaj sobie odrobinę trudu i dowiedz się czegoś na temat firmy. Pomyśl, dlaczego chcesz trafić właśnie tutaj? Co ją wyróżnia na tle innych przedsiębiorstw? Jakie wartości i umiejętności są przez nią szczególnie cenione? Zastanów się również, co chcesz w niej osiągnąć i co możesz zaoferować organizacji jako potencjalny pracownik.

Nie przegraj na starcie

Ludzie mają tendencję do kierowania się pierwszym wrażeniem przy formułowaniu ocen na temat innych. Dlatego zadbaj o wygląd- ubierz się schludnie i starannie. Trampki, wytarte jeansy i ulubiony T-shirt to świetny zestaw na wypad z kumplami do pubu, niekoniecznie na spotkanie z pracodawcą. Nikt nie mówi, że masz zakładać surdut, muszkę i białe rękawiczki- chyba, że aplikujesz na stanowisko asystenta Bogusława Kaczyńskiego i marzysz o współprowadzeniu festiwalu im. Jana Kiepury. W większości przypadków wystarczy elegancka koszula i sportowa marynarka, choć celując w posadę księgowego lub przedstawiciela handlowego zastanów się nad zakupem garnituru.
Płeć piękna również powinna trzymać się kilku elementarnych zasad. Rozmowa kwalifikacyjna to nie randka- nie idziesz oczarować rozmówcy wystrzałową kreacją, ale przedstawić swoje kompetencje. Zbyt wyrazisty makijaż, krótka spódniczka i 10-cio centymetrowe szpilki nie są najlepszym pomysłem, chyba, że zgłaszasz się na casting do agencji modelek. Nie oznacza to, że masz się wyrzec własnej kobiecości- spódnica i elegancka bluzka są klasycznym, a przy tym sensownym zestawem. Co ciekawe, natrafiłem na badania, z których wynika, że spinając włosy będziesz oceniona jako bardziej profesjonalna. Zdaniem autorów, wiąże się to z podświadomym kojarzeniem rozpuszczonych włosów z bodźcami seksualnymi.
Do wyników powyższego eksperymentu, przeprowadzonego na potrzeby jednego z popularnonaukowych programów telewizyjnych, podchodzę ze sporym dystansem. Moim zdaniem, najważniejsze jest dobranie takiego stroju, który jest schludny i daje Ci poczucie komfortu. Pamiętaj, że to Ty kreujesz swój wizerunek i w pełni za niego odpowiadasz.

Dostosuj się do rozmówcy

Twierdzenie, że każdy rekruter jest inny, choć banalne, ma w sobie sporo racji. Przy formułowaniu opinii na Twój temat, a później podejmowaniu ostatecznej decyzji o zatrudnieniu, bierze udział sporo czynników. Nie licz na czytelny algorytm- oprócz obiektywnych warunków i tego jak wypadniesz, na ocenę mogą wpłynąć np. pora dnia, zmęczenie i indywidualne preferencje rekrutera. Część z nich jesteś w stanie 'wyczuć' już na początku rozmowy- to, czy możesz pozwolić sobie na odrobinę luzu, czy raczej musisz trzymać się sztywnych reguł i oficjalnego tonu albo jak dostosować tempo mówienia ocenisz po kilku pierwszych zdaniach. To, na co nie masz wpływu po prostu zaaakceptuj.
Niezależnie od tego, kto jest Twoim rozmówcą, pewne zasady są uniwersalne.

1. Punktualność

Pilnuj czasu- wystrzegaj się spóźnień, ale nie przychodź zbyt wcześnie. Najlepiej będzie, jeśli pojawisz się z kilkuminutowym wyprzedzeniem. Możesz wykorzystać ten czas na poprawienie wyglądu i ostatnie spojrzenie na dokumenty (zabierz ze sobą CV i referencje, możesz też sporządzić listę pytań, któe chcesz zadać pracodawcy).

2. Kto tu rządzi?

Rekruter rozdaje karty. W jego gestii jest przywitanie i to on pierwszy wyciąga rękę (postaraj się o mocny, pewny uścisk). Powinien również zaproponować Ci zajęcie miejsca- zanim usiąziesz, poczekaj, aż Ci je wskaże, a jeśli tego nie zrobił, delikatnie zapytaj o pozwolenie. Podczas rozmowy to on zadaje pytania- a Ty uważnie słuchasz i na nie odpowiadasz, możliwie wyczerpująco i zgodnie z prawdą. Oczywiście możesz prosić o doprecyzowanie tego, co wydaje Ci się niejasne. Zwykle pod koniec rozmowy dostaniesz też bonus- szansę na poruszenie kwestii, które nie zostały podjęte do tej pory. To idealny czas na zadanie przygotowanych wcześniej pytań- okazujesz w ten sposób zainteresowanie firmą i stanowiskiem, o które się ubiegasz.

3. Nie tylko Twoje usta mówią

Wysyłane przez Ciebie komunikaty to nie tylko treść wypowiadanych słów. Liczy się także to, w jaki sposób mówisz (zadbaj o ton, dykcję i tempo) i co przekazujesz przy pomocy ciała (w tym ubiór, o którym pisałem wyżej). Nie garb się, nie chowaj za biurkiem ani nie opieraj o nie. Choć przez stres bęzie to utrudnione, staraj się przyjąć otwartą postawę. Spróbuj nawiązać kontakt wzrokowy z rozmówcą, zwłaszcza kiedy mówisz coś szczególnie istotnego.

4. Trudne sprawy

Przygotuj się na niewygodne pytania. Rekruter może poprosić Cię o wskazanie Twojej największej wady, wyjaśnienie braku spójności wykształcenia z poprzednim stanowiskiem albo podanie argumentu, dla którego ma zatrudnić właśnie Ciebie. Nie daj się zaskoczyć i przemyśl przykładowe odpowiedzi wcześniej. Innego rodzaju trudności wiążą się z rozmową na temat finansów. W nienajlepszym tonie przedstawi Cię zbytnie skupianie się na wynagrodzeniu podczas pierwszego spotkania. Możesz jednak spodziewać się pytania o oczekiwaną pensję. Ustal wcześniej stawkę, za jaką jesteś w stanie podjąć daną pracę- dobrze w tym celu zrobić rozeznanie rynku i dowiedzieć się, ile wynosi średnia pensja na podobnym stanowisku. Propozycję zarobków możesz przedstawić w tzw. widełkach- czyli podać pewien przedział interesujących Cię sum. Pamiętaj, że rozmowa o wyngrodzeniu to negocjacje, których rezultat powinien satysfakcjonować obie strony.

Nawet jeśli w ostateczności rozmowa nie skończy się propozycją zatrudnienia- nie załamuj się! Po pierwsze: skoro pracodawca zaprosił Cię na rozmowę, Twoje CV wydało mu się interesujące. Po prostu- ktoś tym razem okazał się lepszy. Po drugie: każdy proces rekrutacji to nowe doświadczenia. Przeanalizuj popełnione przez siebie błędy i wyciągnij wnioski. Pomyśl, co możesz poprawić, żeby zaprezentować się lepiej następnym razem i...zrób to przy najbliższej okazji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz