Skąd
biorą się dochód narodowy, inwestycje i nowe miejsca pracy?
Odpowiedź przynosi obecna od kilku tygodni w mediach kampania
wizerunkowa, która pokazuje, że można mówić o liczbach w ciekawy
sposób.
Wyjątkowy
świat reklamy
Branża
public relations oraz działania marketingowe zawsze wydawały mi się
pasjonujące. Przebojowość i barwny język Lindstroma,
nieskrępowana wyobraźnia poparta wybitnym rzemiosłem u
Ogilvy'ego... A są przecież inni: guru marketingu- Kotler, geniusz
sprzedaży- Tracy, wielkie agencje kreatywne i dziesiątki
niewymienionych z nazwisk twórców spotów, instalacji i rozwiązań,
które wgniatały mnie w fotel. Oni wszyscy sprawiają, że świat
reklamy jest pociągający i niezwykły. Czy jestem romantykiem
(Rafał Ohme dokonał rozdzielenia na reklamę romantyczną i
pragmatyczną)? Niezupełnie- priorytetem reklamy jest sprzedaż
produktu albo konkretnej idei. Ciężko jednak pozostać obojętnym,
patrząc na podwodny świat wykreowany przez Ariston, browar
Kronenbourg i jego przewrotną wizję rzeczywistości, w której
farmerzy są traktowani jak gwiazdy futbolu czy genialnie
zrealizowane ramówki TVN-u (tutaj link do 'making of' mojego
ulubionego spotu).
Czy
kampanie społeczne mogą być atrakcyjne?
Jak
najbardziej tak. Kampanie informacyjne oraz ogłoszenia społeczne
kierują się specyficznymi regułami, przez co różnią się od
'tradycyjnych' reklam. Niestety często serwuje się nam sztampowe
rozwiązania i zgrane motywy- wyciskacze łez, bazujące na
uderzającym w patos lektorze i nastrojowej muzyce. Powiew świeżości
wniosła mafia dla psa- kampania na rzecz czworonogów, stylizowana
na Wściekłe Psy Tarantino. Kontrowersyjna produkcja, w
której niespodziewanie pojawił się Piotr 'Rysiek z Klanu' Cyrwus
błyskawicznie stała się hitem w sieci, osiągając ponad 3 miliony
odsłon na YouTube.
Kampaniom
społecznym poświęcę oddzielny wpis, teraz przejdźmy do
inicjatywy, o której wspomniałem na wstępie.
Bocian,
kura i sroka a polska gospodarka
Połączenie,
choć z pozoru co najmniej dziwne, nabiera sensu kiedy przyjrzymy się
z bliska projektowi realizowanemu przez PKPP Lewiatan. Programowi,
który ma na celu poprawę wizerunku przedsiębiorców oraz wzrost
wiedzy na temat ich kluczowego wpływu na gospodarkę, towarzyszy
interesująca kampania medialna. Poprzeczka była ustawiona wysoko-
gospodarka i ekonomia nie są zbyt wdzięcznymi tematami. Choć
bezpośrednio dotykają każdego z nas, interesują głównie
pasjonatów. Okazuje się, że można w prosty, a przy tym
interesujący sposób mówić o liczbach i mechanizmach rynkowych.
Co
prawda, obrana przez twórców kampanii droga nie jest szczególnie
odkrywcza, to raczej podążanie przetartym szlakiem- podobne
rozwiązanie stosowano z powodzeniem w popularnych programach z cyklu
'dzieci wiedzą lepiej'. Jednak nie sposób odmówić akcji uroku.
Trzy spoty i trzy pytania: Skąd bierze się dochód narodowy?, Skąd
biorą się inwestycje? i Skąd biorą się miejsca pracy?
Zaskakujące,(choć wyreżyserowane, sprawiają wrażenie
naturalnych) dziecięce interpretacje i odniesienie do świata
dorosłych i roli, jaką odgrywają przedsiębiorcy. Reklamy
telewizyjne oraz ich odpowiedniki (dwa, kura zaginęła w akcji), które ukazały się w prasie,
zamieszczam poniżej:
Ciężko
orzec, czy niewielka ilość wyświetleń w sieci i brak komentarzy
oznaczają znikome zainteresowanie akcją wśród Polaków, czy
raczej wynikają z faktu, że kampania jest obecna w ogólnodosępnych
mediach (w przeciwieństwie do wspomnianej mafii dla psa, która
pojawiła się jedynie w internecie).
Mnie
całość się podoba. Kibicuję przedsiębiorcom i liczę, że
dzięki nim powstaną kolejne krzesła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz